Canelloni na pomidorach z nadzieniem z indyczego mięsa
przepis i zdjęcie od przyjaciółki Ani Szczepaniak
Najczęściej spożywamy cannelloni nadziane mięsem mielonym lub w odmianie wegetariańskiej czyli warzywnej.
Ostatnio nabyłam drogą kupna piękną pierś indyczą. Mięso z indyka
jest delikatne i niskokaloryczne. W roku 1497 do Europy z Ameryki
Południowej, jako pierwszy sprowadził je Giovanni Caboto, włoski żeglarz
pływający pod angielską banderą. I chyba ta informacja sprawiła, że
pomyślałam o włoskim cannelloni właśnie z mięsem z indyka.
Canelloni na pomidorach składniki:
- 250 g miesa z piersi indyka
- puszka pomidorów
- ser do starcia ( ja użyłam gruyera)
- 15 dkg sera ricotta
- śmietana 12%
- cebula, czosnek
- sól, pieprz kolorowy, papryka czerwona słodka, bazylia, oregano, chilli
- łyżeczka octu balsamicznego
Canelloni na pomidorach z nadzieniem z indyczego mięsa jak zrobić:
Po umyciu i osuszeniu mięso indycze należy pokroić na bardzo
malutkie kawałeczki, będą zręcznie upychane w cannelloni, więc rozmiar ma
znaczenie:). Do powstałego w naczyniu drobiazgu dodajemy sól, pieprz kolorowy,
bazylię, oregano, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz łyżeczkę octu
balsamicznego. Następnie wyprawiamy zawartość miski do lodówki na
przynajmniej jedna godzinę celem miłego dla podniebienia połączenia
smaków. Ja w tym czasie wypiłam herbatę earl grey:). Teraz patelnia, olej i najpierw pokrojona w kostkę cebula,
następnie przyprawione mięsko i smażymy. Gdy mięso jest gotowe dodajemy
dwie, trzy łyżki przetartych pomidorów z puszki. Aby wszystko zagęścić i
nie bezcześcić zaklepką z mąki, dodajemy łyżkę śmietany i startego na
proszek sera gruyere. Łagodny lekko orzechowy smak sera nie zniewoli nam
indyka, a delikatnie zagęści odrobinę sosu. Indyk nam wtedy się
nieprzyjemnie nie się wysuszy. Do naczynia żaroodpornego wlewamy pomidory w formie przetartej, to
będzie podkładka. Po kolei, odnóżami chwytnym, zwanym rękami zapełniamy
wnętrze cannelloni mięsem. Napełnione rurki układamy na dywanie z
pomidorów, następnie zaś kładziemy wymieszany ser ricotta ze śmietanką,
lekko doprawiony solą i pieprzem. Wierzch osypujemy ziołami
prowansalskimi. Całość pakujemy do piekarnika na około 20 minut.
Temperatura pieczenia to coś w okolicy 200-220 stopni C. Gotowe rurki
wykładamy na talerz. Pozostałym sosem pomidorowym ozdabiamy zapieczone
cannelloni. Jak zwykle kieliszek białego, delikatnego wina i można jeść. :)
wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuń